Asset Publisher Asset Publisher

W Augustowie o żubrach również z Jankowic

Na XVIII corocznej Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Żubry w Puszczy Augustowskiej”, która się odbyła 9-10 września 2021 r. w Augustowie, zaprezentowano kilkadziesiąt referatów z kraju oraz zagranicy m.in. z Hiszpanii, Rosji, Litwy, Niemiec i Rumunii dotyczących hodowli i opieki nad żubrami nie tylko w Europie. Wśród wystąpień znalazł się również głos na temat żubrów z rezerwatu „Żubrowisko” z Jankowic koło Pszczyny.

Lekarze weterynarii Mieczysław Hławiczka i Łukasz Zuber oraz dr hab. Wojciech Bielecki z Katedry Patologii i Diagnostyki Weterynaryjnej Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW podzielili się swoimi doświadczeniami w leczeniu nekrotycznego zapalenia napletka u żubra. Choroba ta - dotychczas uważana za nieuleczalną – powodowała takie zmiany chorobowe, że w Puszczy Białowieskiej trzeba corocznie eliminować od 5% do 15% samców.

W rezerwacie „Żubrowisko” pierwsze objawy wskazujące na tę chorobę zauważono 5 kwietnia tego roku u 5-letniego byka o imieniu Podplud. Zauważono, że często trzymał się z dala od stada. Nie miał  apetytu, napletek miał bardzo powiększony, poruszanie się żubra wskazywało na silne bóle w okolicy podbrzusza. Na podstawie tych objawów ustalono podejrzenie nekrotycznego (nzn) zapalenia napletka (posthitis). Po przedłożeniu stanu zdrowia byka przez Mieczysława Hławiczkę, nadleśniczy Nadleśnictwa Kobiór Marian Pigan podjął decyzję o jego leczeniu. Chorego żubra odizolowano od stada do zagrody kwarantannowej i rozpoczęto leczenie. Lekarze weterynarii M. Hławiczka i Ł. Zuber podczas 4-krotnej pełnej narkozie przeprowadzili zabiegi chirurgiczne, antybiotykoterapię, usuwanie martwych tkanek. Wykonano liczne badania laboratoryjne.

- Po 5-miesięcznej kuracji można przyjąć, że byk na obecną chwilę został wyleczony – powiedział M. Hławiczka.

Dotychczasowe doniesienia wskazują, że jest to pierwszy przypadek podjęcia decyzji o leczeniu i wyleczeniu nekrotycznego zapalenia napletka u żubra.

Konferencja – ze względu na pandemię przeprowadzona w systemie hybrydowym - była organizowana przez Stowarzyszenie Miłośników Żubrów z Warszawy wspólnie ze  Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego i nadleśnictwami Puszczy Augustowskiej. Obok tematów stricte naukowych, konferencja służyła wymianie doświadczeń i przedyskutowaniu bieżących problemów z zakresu ochrony i hodowli żubrów.

Podczas konferencji, po doświadczeniach wielu ośrodków hodowli żubrów w Polsce, zaprezentowano strategię postępowania ze stadem, które od 2018 roku żyje w Puszczy Augustowskiej i liczy 9 osobników. Prognozy zakładają jego liczebność do około 30. Uznano, że zagęszczenie żubrów z punktu widzenia szkód w drzewostanie nie powinno przekroczyć poziomu 30-40 osobników. Zaproponowano, że gdy żubrów będzie więcej niż 35, już wówczas należałoby wprowadzić procedury pozwalające na kontrolę liczebności populacji. Osobniki wytypowane do eliminacji na podstawie stanu zdrowotnego lub niekorzystnych cech (np. nadmiernej agresywności) powinny być wskazywane przez odpowiednią komisję. Koordynacja działań w terenie powinna być w gestii nadleśnictwa, w którego obrębie znajduje się obszar wytypowany dla wsiedlenia żubrów.

Oceniono, że zagrożenie szkodami w drzewostanach ocenia się, jako umiarkowane. Uznano, że wpływ introdukowanych żubrów na formy i przedmioty ochrony przyrody w Puszczy Augustowskiej jest znikomy. Niewielkie jest również zagrożenie wystąpienia szkód w uprawach rolnych, choć przewiduje się wprowadzenie systemu kompensacji strat przez kontraktowanie siana lub zakupu płodów rolnych od lokalnych rolników. Leśnicy z nadleśnictw Augustów i Płaska z terenu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku liczą na stopniową przychylność miejscowej ludności wobec nowych „lokatorów” Puszczy Augustowskiej.

Z konferencji wybrzmiał głos, że tworzenie niewielkich populacji żubrów w Polsce ma ograniczać rozprzestrzenianie się chorób tych zwierząt, ale także ma służyć zwiększaniu zasięgu ich występowania w kraju.